DYKTANDA ON-LINE
Weź udział w dyktandach. Sprawdź swoje umiejętności. Zapoznaj się z zasadami pisowni polskiej. Polecam.
www.dyktanda.net
www.dzieciaki.topworld.org
www.dyktanda.info
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Tekst Dyktanda 2007
Dyktando Uchatki
Pół dżdżem, pół suszą będąc, w półśnie pogrążony,
właśniem miał w okamgnieniu w mróz się przepoczwarzyć,
kiedy mój współlokator, z tych niewydarzonych,
chrząknął niby przypadkiem tuż-tuż przy mej twarzy.
Chcąc nie chcąc i rad nierad, nie jestem bezuchy,
widzę, skonfundowany, choć się oczy plączą,
pejzaż spod Igołomi popstrzony przez muchy
i konterfekt Nietzschego odzianego w poncho.
Tak złorzeczył zazwyczaj, bo zawżdy przegrywał,
choć koleżków miał przecie niegłupich skądinąd:
ryży skrzypek, co hurtem crescenda mógł grywać,
ornitolog amator, majster-klepka pilot.
Muzyk chow-chow hodował, płowożółte zwierzę,
ponaddwuipółletnie, superrozczochrańca,
które na równi w uczuć burzy czcił prawie że
z rondem capriccioso a-moll u Saint-Saënsa.
Drugi z druhów, zrzędliwy dość ekspingpongista,
chyży, hardy, o cerze sczerniałej z latami,
świetnie tańczył jive'a, paso doble, twista,
a w marzeniach przeżywał rendez-vous z ptakami.
Lotnik bujał w przestworzach, w jakim bądź naprędce
skleconym wehikule, tak na łapu-capu.
Napowietrzne swe harce dedykował Helce,
pół-Rosjance z abchaską prababką spod Baku.